
Ochrona żubrów: nadzieja na przyszłość
U Wesa Olsona wszystko zaczyna się i kończy historią.
„Zirytowali mnie” – powiedział Wes, gdy zapytaliśmy, dlaczego zaczął swoje głębokie nurkowanie w bizonie, jednym z najbardziej szanowanych ssaków Ameryki Północnej. „Przed moją karierą jako strażnik parku pracowałem jako technik dzikiej przyrody w północnej Albercie i na Jukonie, zajmując się liczeniem populacji zwierząt kopytnych, takich jak wół piżmowy, łoś i grizzly. Lataliśmy helikopterem i jeśli miał cztery nogi, to liczyliśmy. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem żubry, uświadomiłem sobie, że nic o nich nie wiem – i to mnie zirytowało. Wtedy zacząłem moje głębokie nurkowanie; im więcej się dowiedziałem, tym więcej chciałem wiedzieć. Żubry to złożone zwierzę żyjące w złożonym społeczeństwie, wchodzące w interakcje z innymi gatunkami w złożony sposób, a ponad 30 lat później nadal uważam to za fascynujące”.

Ekologiczny Bawół
Na prawie 300 stronach najnowsza książka Olsona, Ekologiczny Bawół, Na tropie kluczowego gatunku, jest równie wciągająca. Badana, napisana i fotografowana przez Wesa i jego żonę Johane Janelle w ciągu 14 lat książka jest rygorystyczną i wyczerpującą historią żubrów i ich ekologicznego wpływu na Wielkie Równiny. Wes i Johane odwiedzili prawie każdy park publiczny, narodowy, federalny, stanowy i prowincjonalny w Ameryce Północnej, robiąc tysiące zdjęć i zbierając po drodze góry danych. Poświęcili swoje badania, aby zrozumieć wpływ żubrów na kontynenty i co w przyszłości mogą nadal zapewniać.
„Książka zaczęła się od badania żubrów w ich siedliskach w Parku Narodowym Elk Island”, powiedział Wes, „ale bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę, że to kropla w morzu historii, którą żubr musiał opowiedzieć. Dlatego skupiamy się na całym kontynencie, badając relacje żubrów z innymi gatunkami, od owadów po kopytne i wszystko pomiędzy”.
Ekologiczny Bawół jest podzielony na 14 rozdziałów oddzielonych wspaniałymi kolorowymi fotografiami, które opowiadają samą historię. Wszystkie zdjęcia są opatrzone podpisami, podobnie jak ilustracje i infografiki autorstwa Wesa. „Celowo ułożyliśmy informacje, aby ludzie mogli je przejrzeć i przypadkowo uzyskać edukację” – śmiał się Wes. „Przed Covidem rozmawiałem z uczniami w całym kraju, od przedszkola po studia, i zawsze uważałem, że bardziej efektywne jest pokazywanie niż opowiadanie”.
Rola producentów w konserwacji
Jedną z rzeczy, które Wes Olson uwielbia, jest podróżowanie po Kanadzie, aby porozmawiać z producentami żubrów. „Przez 20 lat Johane i ja mieliśmy własne ranczo żubrów, więc rozumiem również tę stronę historii” – powiedział Wes. „Zwierzę prawie wyginęło, a producenci żubrów odegrali niesamowitą rolę w sprowadzeniu ich z krawędzi”.
„Jestem zachęcony tym, co widzę” – kontynuował Wes. „Prawie każdy producent, z którym rozmawiam, dostał się do biznesu częściowo, ponieważ chciał przyczynić się do ochrony żubrów. A kiedy pytają mnie, czy producenci żubrów mogą odegrać rolę w ochronie środowiska, oczywiście opowiadam im pewną historię”.
„Kiedy wędrowne ptaki śpiewające lecą z Ameryki Południowej do Arktyki, muszą bezpiecznie wylądować, polować na owady i zatankować. Poprzez swoje odchody żubry są jednym z najlepszych producentów owadów w Ameryce Północnej. Jeden zdrowy pasztecik zamieszkuje ponad 100 różnych gatunków owadów i do 1000 pojedynczych owadów przez cały okres życia pasztecika na ziemi. Na Wielkich Równinach od Meksyku po Centralną Kanadę, jeśli te ptaki wylądują na pastwisku żubrów, otrzymają wsparcie, którego potrzebują, niezależnie od tego, czy jest to Yellowstone, czy pastwisko z 6 zwierzętami”.
Miarka na kupce żubra
Jeśli chodzi o bydło mięsne, historia obornika może być inna. Producenci bydła słusznie troszczą się o pasożyty u swoich zwierząt, regularnie stosując leki przeciwpasożytnicze, takie jak Iwermektyna. Leki te są bardzo skuteczne, ale zachowują żywotność w odchodach bydlęcych przez kolejne miesiące, zabijając wszystkie owady, które próbują tam zamieszkać. Tak więc, kiedy pomyślisz o rozległych ekosystemach trawiastych, które są obecnie wypasane przez bydło, może to być wrogie środowisko dla wielu z tych ptaków. I na tym się nie kończy.
„Owady również pomagają w rozbijaniu łajna, więc jest to znacznie większy problem”, wyjaśnia Wes. „Żubrowy kotlet może zniknąć z krajobrazu w ciągu zaledwie 3 dni, odkładając wszystkie te składniki odżywcze z powrotem do ziemi w bardzo krótkim czasie. Pastwiska dla bydła często mają stare odchody, które nigdy nie ulegają degradacji, ponieważ nie ma żadnych owadów, które mogłyby je rozłożyć”. Oczywiście, pastwiska żubrów również mogą zostać zatrute odchodami, jeśli producenci traktują ich żubry lekami przeciwpasożytniczymi, ale powszechność ich stosowania jest mniejsza niż w przypadku bydła.

Czy żubry to naprawdę bohaterowie zmian klimatycznych?
Są, według Wesa Olsona i takich producentów żubrów Noble Premium Bison i Roberta Johnsona. Johnson niedawno odkrył na swojej ziemi dziką rzepę preriową – coś, czego nie widziano tam od wielu dziesięcioleci. Wes potwierdził, że to odnowienie uśpionego nasiona było bezpośrednim wynikiem obecności żubra na lądzie.
Kopyto żubra może wyglądać jak kopyto bydła, ale ma o wiele ostrzejsze krawędzie, więc wertykulują głębiej i wypuszczają te nasiona. Gdy rośliny wykiełkują i rosną, lądują w łajnie, które jest rozrzucane na ogromne odległości podczas podróży żubrów. To tłumaczyłoby ponowne pojawienie się dzikiej rzepy w krajobrazie wiele lat po jej zniknięciu”.

Łąki pochłaniają więcej dwutlenku węgla niż lasy deszczowe, a mimo to są jednym z najbardziej zagrożonych ekosystemów na świecie. „Wypasając żubry”, powiedział Wes, „możemy utrzymać nasze łąki w stanie nienaruszonym i złagodzić globalne ocieplenie, tylko poprzez sekwestrację dwutlenku węgla. Żubry potrzebują mniej ziemi niż bydło, aby się rozwijać – możesz wypasać 1.6 żubra na każdą 1 krowę na terenie, ponieważ potrafią lepiej wykorzystać ziemię”.
Według Wesa żubry mogą też jeść o 30% mniej niż zwierzę mięsne, a to, co jedzą, pozostaje w ich układzie pokarmowym nawet o 30% dłużej. To tworzy najwyższej jakości łajno. Mając taką możliwość, żubry tworzą własny system rotacyjnego wypasu, w którym zbierają i wybierają to, co zjadają, pozostawiając za sobą regeneracyjne rośliny.
To powiedziawszy, największym zagrożeniem dla muraw Ameryki Północnej jest pług. „To są rozpaczliwe czasy dla rolników – ze wszystkich środowisk” – powiedział Wes. „W obliczu zmian klimatycznych, Covid i innych trudności szukają sposobów na zwiększenie zysków i utrzymanie się na rynku. Rozwiązaniem jest odwracanie rodzimych łąk preriowych i sadzenie zbóż. Ponieważ w Ameryce Północnej pozostało tylko 2% wysokiej trawy prerii, sytuacja jest bardzo tragiczna”.
Promyk nadziei
Ochrona żubrów to złożony problem po obu stronach 49th równolegle, ale jeszcze bardziej w Kanadzie. „Żubry Woods mają się całkiem dobrze”, wyjaśnia Wes, „ponieważ żyją w północnym krajobrazie, który nie jest gęsto zaludniony przez ludzi i rolnictwo. To inna historia dla żubra z równin. Wszystkie historyczne pasma są zajęte przez ludzi, bydło i rolnictwo, więc szansa na założenie nowych populacji żubrów równinnych prawie nie istnieje”.
Jest jednak iskierka nadziei na zwiększenie liczby żubrów równinnych, z odnowionym zainteresowaniem rdzennych mieszkańców założeniem własnych stad. „Istnieje ruch mający na celu usunięcie pastwisk wspólnotowych z wypasu bydła i umieszczenie na ziemi żubrów należących do tubylców” – powiedział Wes. „Większość rezerwatów jest zbyt mała, aby utrzymać stado żubrów, więc teoria jest taka, że dziesiątki rezerwatów, które chcą żubrów na swoje potrzeby żywnościowe i kulturowe/duchowe, mogą sprowadzić swoje zwierzęta do tego jednego centralnego miejsca i zarządzać nimi tak, jak zarządzano bydłem. Ten model pastwiska w kooperacji, podobny do Intertribal Bison Cooperative w USA, wygląda na to, że będzie się rozwijał i będzie wielką korzyścią dla Rdzennych Narodów, ochrony żubrów i użytków zielonych.
Ale historia wkładu Kanady w ochronę żubrów nie dotyczy tego kontynentu.
„W latach 90.”, zaczął Wes, „skontaktował się ze mną rosyjski biolog Siergiej Zimow, który chciał stworzyć park łąk na Syberii. Pod koniec epoki lodowcowej Syberia była suchymi łąkami, takimi jak Mongolia lub centralne wielkie równiny. Zmiany klimatu (i brak dużych zwierząt kopytnych) spowodowały, że stała się ona środowiskiem wiecznej zmarzliny. Teoria Siergieja głosiła, że można wrócić do środowiska tajgi z dużymi zwierzętami kopytnymi, takimi jak bizony, i przenieść je z zamarzniętego z powrotem na suche łąki. Bizony leśne z Parku Narodowego Elk Island niedaleko Edmonton w Albercie zostały wysłane na Syberię w ramach programu ochrony. Siergiej i jego zespół z powodzeniem zademonstrowali, że po prostu umieszczając żubry z powrotem na tym terenie, ich kopyta naruszyłyby powierzchnię i zregenerowałyby 10,000 XNUMX-letni bank nasion”.
Podobnie jak odkrycie dzikiej rzepy preriowej Roberta Johnsona, sama obecność żubrów przywraca życie na rodzimych łąkach na całym świecie i daje nadzieję zarówno ekologom, jak i producentom żubrów.
Notatka od Wesa Olsona
Chciałbym wyrazić ogromne uznanie dla Stowarzyszenia Żubrów Kanadyjskich za ich wkład finansowy w druk książki. Bez ich darowizny jest mało prawdopodobne, że książka zostałaby opublikowana. Możesz skontaktować się z CBA, aby kupić własną kopię, która jest również dostępna na Amazon.